STRONY
▼
czwartek, 28 kwietnia 2022
Gospodarka w ulu snozowym. Wprowadzenie
Gospodarka w ulu snozowym nie musi się różnić niczym od gospodarki w ulu ramowym, ja jednak zamierzam tutaj przedstawić moją wizję i sposób chodowli pszczół. Pamiętaj jednak, że nie można wszystkiego kopiować jeden do jednego, pszczelarstwo jest czymś wyjątkowo lokalnym, to co jest tu i teraz nie koniecznie działa w innym miejscu, czy w innym czasie. Zasięg lotu pszczół to ok 3 km, a efektywny i sensowny to 1 do 1.5 km. Najpierw kilka słów o mojej okolicy. Tereny podmiejskie z rolnictwem w wysokiej kulturze rolnej, czyli brak miedz chwastów. W płodozmianie rzepak, kukurydza, zboża jare i ozime. Do tego las, z dużą ilością akacji, trochę ogrodów i duży park ok kilometra. Pożytki wiosenne bogate, ciągłe, sady, mniszki, rzepak.potem akacja, lipa, a potem w okresie letnim i wczesnojesiennym bieda, brak pożytków. Tak więc jest konieczność podkarmiania na zimę, które zaczynam zaraz po lipie poczatkiem sierpnia i mam zakończone przed wrześniem. Podkarmiam stopniowo, co daje złudzenie ciągłego pożytku i pozwala matce na czerwienie. Po podkarmianiu, ograniczam stopniowo gniazdo, żeby pszczoły na zimę poszły na ciasno, a plastry wycofane ustawiam za zatwór. W cieplejsze jesienne dni pszczoły przeniosą pokarm do gniazd, zaleją je i ograniczą matkę w czerwieniu. Na wiosnę plastry z za zatworu mogą być ponownie wykorzystane. I to tak na wstępie żeby był znany obraz i sytuacja w jakiej prowadzę swoją gospodarkę. Trzeba pamiętać: pszczelarstwo jest lokalne i to tak lokalne, że liczy się każdy kilometr, więc polecam znaleźć swoją drogę. W następnych wpisach w tym temacie będę już omawiał wszystko co robię na pasiece bardziej dokładnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz